Droga niczym szwajcarski ser
20-06-2018, 12:17 Magdalena Buchta
Dojazd do Burloch Areny od samego początku wzbudza kontrowersje. Każdy kto próbował przejechać tamtędy samochodem wie, że nie jest to proste. – Już dawno słyszałem, że ta droga zostanie wyremontowana. Wszyscy o tym mówią, a nic się nie dzieje – mówił pan Dawid, rozdrażniony mieszkaniec Goduli, który często korzysta z obiektu, by pojeździć na rolkach.
Temat utrudnionego dojazdu do Burloch Areny poruszaliśmy na łamach tygodnika już kilka razy. Dotąd główny problem tkwił w tym, że teren ten nie należał do miasta. Jednak od ubiegłego roku sytuacja diametralnie się zmieniła – po pięciu latach rozmów z obecną Polską Grupą Górniczą oraz oczekiwaniu na zgodę rady nadzorczej i właściciela spółki miasto otrzymało zgodę na podpisanie aktu notarialnego. Teraz jest już właścicielem terenu. - Najważniejsze, że miasto przejęło już drogę prowadzącą do Burloch Areny. Nastąpiło to z dniem 28 lutego – podkreśla Adam Nowak, rzecznik prasowy rudzkiego Urzędu Miasta.
Wspomniana droga wykonana została z trylinki, czyli z betonowych płyt, które pod wpływem upływu czasu i eksploatacji, uległy zniszczeniu – w ten sposób w niektórych miejscach powstały dziury znacznej głębokości. Postanowiliśmy zapytać, czy miasto w zaistniałej sytuacji podjęło kolejne kroki prowadzące do naprawy drogi.
– Remont nawierzchni jest już planowany, chcielibyśmy wykonać go jak najszybciej. Rozpoczniemy go w miarę posiadanych środków finansowych – dodaje Adam Nowak. Niestety na konkretną datę zainicjowania robót musimy jeszcze poczekać.
mario napisał(a):
chyba burdel arena
Komentarze