Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Kłopotliwa zmiana ruchu

08-08-2019, 10:27 Arkadiusz Wieczorek

W drugiej połowie lipca w Kochłowicach w rejonie rynku wprowadzono zmianę organizacji ruchu. Według nowych zasad wyjeżdżający z ulicy Piłsudskiego w ulicę Oświęcimską muszą ustąpić pierwszeństwa. Dotychczasowy pas, który pozwalał na włączenie się do ruchu wzdłuż tej ulicy, został wyłączony. Czy wprowadzona zmiana jest próbą, czy zmianą na stałe?

Nie wszystkim korzystającym z tego skrzyżowania nowe rozwiązanie się podoba. Już pierwszego dnia po zmianie oznakowania pojawiły się krytyczne głosy. – Teraz na ulicy Piłsudskiego będą już kilometrowe korki. Na uprzejmość innych kierowców nie ma co liczyć. Wcześniej można było bezkolizyjnie wyjechać i włączyć się do ruchu na tak zwany „suwak” – pisze jedna z mieszkanek Kochłowic. – Mieszkam od 9 lat na ulicy Tatrzańskiej i każdego dnia zmagam się z wyjazdem z Piłsudskiego. Jednak tak naprawdę skutki tej zmiany i utrudnienia rozpoczną się we wrześniu, gdy ruch będzie większy – dodaje kolejna kochłowiczanka.

Z informacji przekazanych przez Wydział Dróg Urzędu Miasta Ruda Śląska wynika, że poprzednie rozwiązanie, choć umożliwiało płynne włączenie się do ruchu, zmuszało kierujących, poruszających się w stronę ul. Wyzwolenia do dynamicznego przecięcia i zmiany trzech pasów ruchu na krótkim odcinku ul. Oświęcimskiej, co doprowadzało do sytuacji konfliktowych. – Wobec tego zlikwidowano pas włączenia, celem odpowiednio wczesnej segregacji pojazdów poruszających się w kierunku ul. Radoszowskiej – mówi Adam Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ruda Śląska. – Zmiana organizacji ruchu w rejonie skrzyżowania ulic Oświęcimskiej i Józefa Piłsudskiego została wprowadzona na wniosek radnego Rady Miasta Ruda Śląska, Rafała Wypiora – dodaje.

Mieszkańcy Kochłowic na profilu społecznościowym stowarzyszenia „Lepsze Kochłowice, Lepsza Ruda Śląska” pytają o przeprowadzone w tym zakresie konsultacje. Pomysłodawca rozwiązania twierdzi, że zmiana jest tylko próbą, a konsultacje zostały przeprowadzone rok temu na tym właśnie profilu. – Równo rok temu na tej stronie ten temat był omawiany. Gdzie Państwo wtedy byli? – pyta administrator strony, prezes stowarzyszenia i radny Rafał Wypior.

Taki post rzeczywiście ukazał się 14 maja 2018 roku, ale zainteresowało się nim tylko kilka osób, a wśród nich wszystkie głosy w dyskusji mówiły, że zmiana nie jest konieczna. – Jadąc prawidłowo, wjeżdżamy na pas rozbiegowy i włączamy się do ruchu praktycznie zderzak w zderzak. Często też te osoby są wpuszczane – pisał pan Paweł. – Korek przy dojeździe do ul. Oświęcimskiej tworzy się tylko dlatego, że kierowcy nie znają przepisów. W prawo można w zasadzie skręcić bez czekania, gdyż pas – jak to ktoś nazwał – rozbiegowy, jest niezależny od ciągu ul. Oświęcimskiej. No, ale to trzeba patrzeć i widzieć – tłumaczył pan Mirek.

– Miasto nie prowadzi konsultacji przy takich zmianach, gdyż nie są one wymagane. Wbrew informacjom przekazywanym na wspomnianym profilu internetowym zmiana ta nie była próbą. Wprowadzając tę, zmianę zakładano, że będzie ona miała charakter stały – wyjaśnia z kolei Adam Nowak. Jak udało nam się dowiedzieć, ze względu na liczne głosy mówiące o utrudnieniach związanych z nowym rozwiązaniem, Wydział Dróg UM Ruda Śląska jeszcze raz rozważy wprowadzoną zmianę.


Komentarze


08-08-2019, 16:49
oburzona napisał(a):

co znaczy jeszcze raz rozważy wprowadzoną zmianę?! coś co funkcjonowało dobrze zostało zepsute! powtórzę: ZEPSUTE! zepsute w imię tego że nieliczni nie znają przepisów i nie potrafią jeździć!!!!!!!!!!!! to powinno skłonić władze do refleksji, czy przypadkiem tego typu zmiany nie są bezmyślnie akceptowane przez urzędników, którzy w danym miejscu nawet nie byli!!!!!!!!! nie może być tak że 2-3 osoby nie potrafiące jeździć znajdują wsparcie osób pozbawionych wyobraźni i wiedzy na temat danego miejsca i skutecznie utrudniają życie setkom czy tysiącom innych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!