Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Śmieciowy pat ze sportem w tle

31-01-2020, 07:57 admin

Kolejna próba znalezienia środków na sport w mieście zainicjowana przez prezydent Grażynę Dziedzic storpedowana! Rada Miasta większością głosów radnych z klubów PiS i Koalicji Obywatelskiej nie zgodziła się na urealnienie stawki opłaty śmieciowej, co dałoby możliwość przesunięcia części środków z budżetu miasta na dotacje. To oznacza, że rudzkie kluby i stowarzyszenia sportowe na razie nie będą mogły otrzymać większego dofinansowania. Jednocześnie na wniosek radnych wspierających urzędującą prezydent Rada Miasta przyjęła apel do premiera o wprowadzenie dopłat z budżetu państwa do opłat za śmieci segregowane.

– Aktualna stawka „opłaty śmieciowej” jest niedostosowana do cen rynkowych. Aktualnie wynosi ona 21,70 zł, a żeby system się zbilansował, powinna być na poziomie 29 zł. Niestety opór radnych i konsekwentny sprzeciw wobec urealnienia stawki powoduje, że „dziura budżetowa” spowodowana dopłatą do systemu gospodarki odpadami ciągle rośnie i już teraz wynosi 9 mln zł – podkreśla wiceprezydent Krzysztof Mejer.

Jak wskazują władze miasta wzrost kosztów całego systemu gospodarki odpadami wynika z nowych, rygorystycznych zasad gospodarki odpadami wprowadzonych przepisami prawa, które weszły w życie w ostatnim roku. To przepisy dotyczące rejestru BDO, wprowadzenie dodatkowych wymagań dla zbierających i magazynujących odpady w postaci obowiązku posiadania całodobowego monitoringu wizyjnego, konieczność zabezpieczenia roszczeń oraz restrykcyjne przepisy przeciwpożarowe. W dalszej kolejności to roczny wzrost o 59% opłaty „marszałkowskiej” – z kwoty 170 zł w 2019 roku do 270 zł w 2020 roku za tonę odpadów. Ponadto nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach wymusza wprowadzenie dodatkowych obowiązków kontrolnych. Wpływ na rosnące koszty systemu gospodarki odpadami ma wzrost cen energii elektrycznej czy paliw, wzrost wynagrodzeń na skutek podniesienia płacy minimalnej z 2.250 zł do 2.600 zł. – To nie dotyczy tylko Rudy Śląskiej, proponuję spojrzeć, co dzieje się w innych miastach, jak rosną stawki opłaty śmieciowej – kwituje Krzysztof Mejer.

Źródła wzrostu kosztów funkcjonowania systemu zwarte zostały także w apelu, jaki radni – wzorem innych samorządów - wystosowali do Prezesa Rady Ministrów o wprowadzenie 50-procentowych dopłat z budżetu państwa do ponoszonych przez mieszkańców Ruda Śląska opłat za śmieci. Co ciekawe, część radnych nie poparła apelu, w większości z klubu PiS.
Niepodjęcie przez radnych uchwały w sprawie nowej stawki opłaty śmieciowej rodzi poważne konsekwencji dla budżetu miasta. To pogłębienie „dziury budżetowej” w systemie gospodarki odpadami, która już teraz sięga 9 mln zł. Środki, które miasto przeznacza na jej łatanie, mogłyby trafić na inne cele np. na zwiększenie dofinansowania sportu. Przypomnijmy, że deklarację taką złożyła prezydent Grażyna Dziedzic.

Obecnie na dofinansowanie sportu w budżecie zarezerwowano kwotę 300 tys. zł. Z takiego faktu mocno niezadowolone jest środowisko sportowe w mieście, czego wyrazem był dzisiejszy protest przed Urzędem Miasta. Organizatorzy akcji przedstawili apel skierowany do Rady Miasta oraz prezydenta miasta, w którym można przeczytać o nawołaniu do wzajemnej współpracy władzy wykonawczej i uchwałodawczej. W apelu pojawia się także kwota, która zdaniem składających postulat powinna być zabezpieczona na dofinansowanie rudzkiego sportu. Autorzy pisma chcą, by na sport w mieście na ten rok przeznaczono 4,5 mln zł.

- W pierwszej kolejności jesteśmy zobligowani do zapewnienia środków na zadania obowiązkowe gminy, a dopiero potem możemy myśleć o finansowaniu zadań dodatkowych, takich jak sport – wyjaśnia Krzysztof Mejer. Mocne „zaciśnięcie pasa” przez władze Rudy Śląskiej spowodowane jest ubiegłorocznymi decyzjami na szczeblu rządowym. W efekcie samorządy w całym kraju tracą dochody z tytułu obniżenia stawki podatku PIT, zwolnienia z podatku dochodowego osób, które nie ukończyły 26 lat, a także dwukrotnego wzrostu kosztów uzyskania przychodów. Kolejnym źródłem problemów miasta jest niedostosowanie wysokości subwencji oświatowej do rzeczywistych kosztów, jakie miasto ponosi na edukację szkolną i przedszkolną oraz niepokrywanie z budżetu państwa w 100% wydatków, które obciążają budżet w związku realizacją zadań zleconych.

Kluby w Rudzie Śląskiej nie są całkowicie pozbawione pomocy ze strony miasta. W budżecie na 2020 r. zarezerwowane zostały przez radnych środki w wysokości 300 tys. zł, które przeznaczone zostaną na dotacje w formie tzw. małych grantów. – Jest to kwota na cały rok, nie możemy jej rozdysponować w całości w tym miesiącu, choćby z prostej przyczyny, że w pierwszych tygodniach roku takich środków nie ma fizycznie w kasie miasta. Stąd też pomoc dla klubów udzielana będzie w transzach. W pierwszym etapie chcemy przeznaczyć 78 tys. zł – wyjaśnia wiceprezydent Anna Krzysteczko. Na chwilę obecną do urzędu miasta wpłynęło 37 wniosków na „małe granty” od różnych klubów i stowarzyszeń sportowych. 30 z nich zostało już rozpatrzonych, a w przypadku 10 wniosków dokonano już przelewu środków.

Bardzo ważną formą pomocy dla rudzkich klubów jest także zabezpieczenie bazy sportowej. Do tej pory miejskie obiekty były do dyspozycji klubów praktycznie za darmo. - To swoisty ewenement. W innych miastach kluby za korzystanie ze sportowych obiektów miejskich muszą ponosić opłaty. Są one oczywiście zróżnicowane i wynoszą od kilkudziesięciu do kilku złotych, ale - co trzeba podkreślić - są – wskazuje Krzysztof Mejer. Jak wyliczyli rudzcy samorządowcy, gdyby dla rudzkich klubów zastosować obowiązujący aktualnie cennik, to bez żadnych ulg i zwolnień musiałyby za wynajem obiektów w 2019 r. zapłacić ponad 1 mln zł.

Co warte odnotowania, wskutek zerowych stawek za wynajem obiektów sportowych dochody Rudy Śląskiej z tego tytułu są jednymi z najniższych wśród miast na prawach powiatu województwa śląskiego. – Wśród wielu miast można zaobserwować zasadę, że kwoty uzyskiwane z najmu infrastruktury sportowej są porównywalne z tymi, które przeznaczane są potem w formie dotacji – wskazuje Krzysztof Mejer.

Warto podkreślić, że w ostatnich latach każdego roku miasto na sport przeznaczało ponad 3 mln zł. W ubiegłym roku było to blisko 3,8 mln zł – najwięcej od 10 lat.

Źródło: UM Ruda Śląska


Komentarze