Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Debatowali o Aquadromie

22-01-2015, 15:38 Joanna Oreł

- Aquadrom może stać się zakładnikiem banku - mówił podczas kolejnej sesji Rady Miasta prezes spółki, Jacek Morek. Projekt uchwały o dokapitalizowaniu obiektu był jednym z najgoręcej dyskutowanych podczas obrad.

Czwartkowa (22.01) sesja Rady Miasta rozpoczęła się od debaty nad przyjętym porozumieniem, które związkowcy zawarli ze stroną rządową w sprawie przyszłości kopalń Kompanii Węglowej. Radny Dariusz Potyrała, który jest przewodniczącym Związku Zawodowego Górników w Polsce podkreślał, że póki co żadna kopalnia w Rudzie Śląskiej nie zostanie zamknięta. Dodawał jednak, że to nie rozwiązuje problemu górnictwa w Polsce.

- Problem został po części rozwiązany. Mam tutaj na myśli struktury Kompanii Węglowej, bo z podobnymi trudnościami boryka się Katowicki Holding Węglowy i Jastrzębska Spółka Węglowa. Obecnie sukcesem jest to, że obroniliśmy miejsca pracy - mówił Potyrała.

Jednak najwięcej emocji wśród radnych wzbudził projekt uchwały dotyczący wyrażenia zgody na wniesienie nowych udziałów do spółki Aquadrom. Chodzi o podwyższenie kapitału zakładowego poprzez wniesienie wkładu „bezgotówkowego” w wysokości ok. 707 tys. zł przez miasto, przez co te będzie miało większe udziały w spółce Aquadrom. Bowiem jak napisano w uzasadnieniu projektu „Nawet daleko posunięte działania oszczędnościowe nie pozwalają spółce przy obecnym poziomie przychodów i kosztów stałych na spłatę rat kredytu”.

- Projekt uchwały dotyczy dokapitalizowania spółki w kwocie 707 tys. zł w drodze konwersji wierzytelności. To już będzie ósma tego typu uchwała, o przyjęcie której wnioskuje zarząd spółki. Dzięki temu dług, który ma u nas spółka, zostanie zamieniony na udziały - wyjaśniała Bogusława Opaczyńska, naczelnika Wydziału Nadzoru Właścicielskiego rudzkiego magistratu.

Jednak nie wszyscy radni byli zgodni, co do zasadności takiej decyzji. - Sytuacja Aquadromu to jedna z najważniejszych spraw teraz i na najbliższe lata. Dlatego komisja budżetu na kolejnym posiedzeniu wróci do dyskusji na temat tego, co się w tej spólce dzieje. Nie może być tak, że rada będzie co chwilę głosowała kolejne tego typu uchwały bez szczegółowej wiedzy, bo w ten sposób możemy głosować do 2036 roku (do tego roku ma potrwać spłacanie kredytu poręczonego przez miasto - przyp. red.) - zaznacza radny Marek Wesoły.

Z kolei Dariusz Potyrała chciał się dowiedzieć, czy fakt, że radni nie przegłosują projektu uchwały, mógłby doprowadzić do likwidacji Aquadromu.

Głos w tej sprawie zabrał prezes Aquadromu, Jacek Morek. - Spółka ponosi straty, bo przychody spółki nie są w stanie pokryć odestek, jakie trzeba oddawać do banku. To w konsekwencji doprowadziłoby do upadłości spółki - wyjaśniał Morek. - Z drugiej strony - w żaden sposób nie zwolniłoby to miasta i mieszkańców ze spłaty kredytu. Radni poprzednich kadencji musieli mieć tego świadomość, pozwalając na udzielenie poręczenia.

Prezes Aquadromu przyznał także, że bez polityki konwersji spółka stanie się zakładnikiem kredytu i zacznie nią rządzić właśnie bank, zaś miasto nadal pozostanie z problemem spłaty należności.

Podczas sesji poruszono także sprawę uruchomienia strefy suchej Aquadromu. - Niestety trudna sytuacja Kompanii Węglowej odbiła się na zainteresowaniu naszym miastem ze strony zagranicznych inwestorów - zaznacza Morek. - W tej chwili prowadzimy rozmowy z dwoma potencjalnymi inwestorami, którzy pomogliby nam tę strefę uzbroić. Dialog techniczniy zakończy się w ciągu 2-3 tygodni.

Ostatecznie radni przyjęli uchwałę o dokapitalizowaniu Aquadromu. Na 21 głosujących radnych – za było 19 radnych, a dwóch wstrzymało się od głosu.

Równocześnie radni przyjęli podobną uchwałę o dokapitalizowaniu Szpitala Miejskiego na kwotę ok. miliona złotych (dzięki czemu możliwy będzie remont obiektu). W tym przypadku głosowało i zarazem oddało głos „za” - 23 radnych. Podczas czwartkowej sesji debatowano także m.in. nad przesunięciem wydatków budżetowych, ustaleniem kryteriów rekrutacji do przedszkoli oraz „Lokalnym Programem Rewitalizacji Miasta Ruda Śląska do roku 2030". Ten ostatni również wywołał sporo emocji wśród członków Rady Miasta i osób pracujących nad dokumentem.


Komentarze


26-01-2015, 09:16
Gosc napisał(a):

To po co budowali a teraz kasy nie ma na utrzymanie