Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Dzieci mają wprawdzie gdzie ćwiczyć, ale...

22-09-2015, 11:05 Joanna Oreł

Od wyników ekspertyzy stanu technicznego zależy to, jaka będzie przyszłość sali gimnastycznej Szkoły Podstawowej nr 1 w Nowym Bytomiu. W tej chwili ze względów sanitarnych uczniowie nie mogą korzystać z części budynku. Urzędnicy tłumaczą, że nie zdążyli zaplanować remontu wcześniej, bo szkoła, a co za tym idzie – miasto od niedawna jest właścicielem sali.

W sprawie zgłosili się do nas zaniepokojeni rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 1. – Słyszałam, że sala kontrolowana była przez sanepid i zostanie zamknięta – tak jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego dzieliła się swoimi obawami pani Anna, mieszkanka Nowego Bytomia.

Rzeczywiście – pracownicy sanepidu analizowali stan budynku. – Kontrola przeprowadzona w SP nr 1 wykazała nieprawidłowości w pomieszczeniach bloku sportowego: zakurzone ściany i zacieki na ścianach i sufitach, zły stan techniczny stolarki okiennej. Wydano decyzję administracyjną zobowiązującą szkołę do usunięcia stwierdzonych nieprawidłowości – wyjaśnia Teresa Golda, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rudzie Śląskiej.

Ponadto w maju pracownicy Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i Wydziału Oświaty również przeprowadzili oględziny obiektu, których wnioski były podobne. – Podczas przeglądu stwierdzono na ścianach i sufitach w szatniach uczniowskich i korytarzu ślady po zalaniach. W żadnym z pomieszczeń obiektu nie stwierdzono widocznych uszkodzeń elementów konstrukcyjnych. Po przeprowadzonych oględzinach zostało wydane postanowienie nakazujące wykonanie ekspertyzy stanu technicznego przedmiotowego budynku – wyjaśnia Adam Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej.

W ślad za tym powiatowy inspektor nadzoru budowlanego nakazał, by szkoła m.in. wyremontowała dach sali gimnastycznej, ociepliła jedną ze ścian budynku, naprawiła uszkodzony tynk oraz wymieniła płyty betonowe w niektórych miejscach. Problemem jednak stał się termin wykonania remontu, bo PINB wyznaczył go na 30 sierpnia. Dlatego miasto odwołało się od decyzji do śląskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego. Poproszono też o zmianę terminu wykonania remontu do 31 sierpnia 2016 roku. Ostatecznie zapadło postanowienie o uchyleniu decyzji PINB i dodatkowo o przedłożeniu do 30 września 2015 roku ekspertyzy stanu technicznego instalacji elektrycznej w sali gimnastycznej SP nr 1. Sprawa stanęła więc w miejscu. – Nie możemy na razie nic powiedzieć, bo czekam na wyniki ekspertyzy i konkretną decyzję – mówi Iwona Dutkiewicz, dyrektorka SP nr 1.

Pocieszające jest to, że samo wnętrze sali gimnastycznej jest w na tyle dobry stanie, że uczniowie mogą z niej nadal korzystać. – Z użytkowania zostały wyłączone tylko pomieszczenia w których zacieki na ścianach i sufitach są największe. Są to szatnie uczniowskie i fragment korytarza – wyjaśnia Nowak.

Dodajmy, że budynek sali gimnastycznej został przejęty od Huty Pokój dopiero w grudniu 2014 roku, dlatego urzędnicy nie mogli wcześniej zaplanować jego remontu. – Miasto nie miało możliwości i nie było w stanie zaplanować środków finansowych w budżecie na 2015 r. potrzebnych na wykonanie prac remontowych jakie zostały wskazane w decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Na chwilę obecną obiekt został wpisany na listę prac remontowych – zaznacza Adam Nowak.


Komentarze


25-09-2015, 21:33
Rodzic napisał(a):

"Urzędnicy tłumaczą, że nie zdążyli zaplanować remontu". A czy ci sami urzędnicy wcześniej nie wiedzieli, że szkoła jest bez sali gimnastycznej? Widać mają za daleko... Kolejna porażka UM, a dla nas- rodziców udręka