Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Odeszli dziewięć lat temu. Tyle też czasu szukano winnych

21-11-2015, 10:33 Joanna Oreł

Mija dziewięć lat od jednej z największych tragedii w polskim górnictwie. 21 listopada 2006 roku na kopalni Halemba doszło do wybuchu metanu, a także eksplozji pyłu węglowego. W wyniku katastrofy zginęło 23 górników. To była szczególna rocznica, bowiem także w tym roku zapadły wyroki dla winnych tragedii w KWK Halemba.

Rocznicowe obchody rozpoczęły się od uroczystej mszy świętej w parafii Matki Bożej Różańcowej w Halembie, gdzie modlitwą uczczono pamięć tragicznie zmarłych górników. Ich rodziny, przyjaciele, a także górnicy oraz władze miasta następnie złożyli kwiaty pod pomnikiem na cmentarzu komunalnym. Ponadto hołd zmarłym górnikom złożono przed kopalnianym zegarem. – Spotykamy się tutaj co roku, bo to właśnie w tym miejscu rodziny górników zebrały się w dniu tragedii i czekały na informacje o swoich bliskich – podkreśla Marceli Murawski, przewodniczący WZZ Sierpień 80 przy KWK Halemba.

Przypomnijmy – 21 listopada w pokładzie 506, na głębokości 1030 metrów kopalni Halemba doszło do wybuchu metanu, a także eksplozji pyłu węglowego. Górnicy likwidowali w tym rejonie ścianę wydobywczą. W wypadku zginęło w sumie 23 górników KWK Halemba oraz pracowników zewnętrznej firmy Mard. Najmłodsza z ofiar miała 21 lat, a najstarsza – 59 lat. Tamten listopadowy dzień był najczarniejszym w historii polskiego górnictwa w ciągu ostatnich 30 lat.

Jednak aż dziewięć lat zajęło wymiarowi sprawiedliwości ustalenie winnych tragedii w KWK Halemba. W końcu 15 stycznia tego roku przed gliwickim Sądem Okręgowym zakończono proces w sprawie tamtej listopadowej katastrofy. Ogółem w sprawie przesłuchano ok. 300 świadków, a na ławie oskarżonych zasiadło 17 osób. Prokuratura zaopiniowała, że na kopalni Halemba prawdopodobnie fałszowane były odczyty z metanomierzy, a do tego nie prowadzono profilaktyki przeciwmetanowej. Sąd ogłosił trzy lata więzienia dla ówczesnego kierownika działu, wentylacji, Marka Z. oraz dwa lata zawieszenia dla byłego dyrektora kopalni Halemba, Kazimierza D. (w zawieszeniu na pięć lat). Dwie osoby zostały uniewinnione, a pozostałe usłyszały wyroki od trzech miesięcy do dwóch lat więzienia (w zawieszeniu).


Komentarze


22-11-2015, 10:54
niePOlak napisał(a):

A skazany Marek Z. pracuje dzisiaj w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego i odpowiada za bezpieczeństwo górników. Morderca dostał nagrodę za przyczynienie się do śmierci 23 górników. Wstyd i hańba, tym bardziej, że wdowy po zamordowanych do dzisiaj żyją z zasiłków bo polskiego państwa nie stać na to żeby dać im stałe renty. Za to rodziny poległych na misjach wojennych mają wszystko. Pełny obraz zgniłej demokracji. Takie państwo lepiej gdyby przestało istnieć.

21-11-2015, 20:15
domell napisał(a):

Pracowałem na tej ścianie w trakcie likwidacji dwa dni przed wybuchem zostałem przeniesiony na kopalnie Budryk wszyscy moi koledzy niestety tam zostali PIEPSZONA FIRMA MARD I TEN CAŁY PREZES FIRMY OSZUST I TYLE POWINIEN DOSTAĆ DOŻYWOCIE

21-11-2015, 20:05
hajer napisał(a):

teraz nic lepiej nie ma na kopalniach lyj wodą na organ i niy wybuchnie....