Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Początek końca kochłowickiej “Przystani”?

28-01-2020, 11:51 Joanna Oreł

Miała odzyskać swój dawny blask, stać się miejscem wypoczynku oraz rekreacji i na nowo cieszyć oko. Teraz jednak okazuje się, że przyszłość “Przystani” stoi pod znakiem zapytania. Osoba, która wygrała przetarg na reaktywację ośrodka, wycofała się ze swoich planów, miasto złożyło wypowiedzenie umowy dzierżawy terenu, na którym stoi “Przystań”, a Nadleśnictwo Katowice, które jest jego właścicielem, wezwało miasto do uporządkowania gruntów przy ul. Księżycowej 7 w Kochłowicach, a co za tym idzie - likwidacji obiektu.

Plany były ambitne. Inwestor, który był zainteresowany ożywieniem “Przystani” w Kochłowicach, chciał także zainwestować w kochłowicki ośrodek “Rybaczówka” oraz w “Borówkę” na Halembie. - Miały tam powstać m.in. stacje dla rowerzystów i osób spacerujących po lasach. Prowadzone były bardzo zaawansowane rozmowy z Lasami Państwowymi, po czym ogłosiliśmy przetarg na użytkowanie tego budynku (chodzi o “Przystań” - przyp. red.) - mówi Krzysztof Mejer, wiceprezydent Rudy Śląskiej. - Ostatecznie jednak przetarg wygrał inny inwestor. Osoba ta zrezygnowała z podpisania umowy ze względu na zbyt wysokie koszty prowadzenia działalności na tym terenie. Oprócz czynszu, jaki musiałaby płacić nam za użytkowanie obiektu, również musiałaby płacić Lasom Państwowym, ponieważ obiekt ten wybudowany jest na terenie, który nie należy do miasta - wyjaśnia.

Sytuacja o tyle stała się patowa, że miasto wypowiedziało umowę z Lasami Państwowymi, aby umożliwić przyszłemu nabywcy rozmowy z LP. - To obróciło się przeciwko nam. W związku z tym, że wypowiedzieliśmy umowę, dostaliśmy z Lasów Państwowych wezwanie do usunięcia tego budynku. - tłumaczy Krzysztof Mejer.

Stanisław Jeziorański, nadleśniczy z PGL Lasów Państwowych - Nadleśnictwa Katowice wyjaśnia z kolei, że to miasto wypowiedziało umowę, a Lasy Państwowe nie zajmują się budownictwem i utrzymaniem budynków, więc dlatego wnioskowano o doprowadzenie do pierwotnego stanu terenu kochłowickiej “Przystani”. - Chcemy, aby miasto uporządkowało ten teren. Obiekty, które tam są, będą straszyły i w przyszłości stanowiłyby zagrożenie dla ludzi. Następnie, jeżeli tylko będzie to możliwe i będziemy mieli wystarczające nakłady finansowe, postaramy się zachować charakter turystyczny i wypoczynkowy na tym obszarze. Być może stworzymy miejsca pod ogniska oraz ławki - zapowiada Stanisław Jeziorański.

Umowa na dzierżawę terenu Lasów Państwowych pod ośrodek “Przystań” została wypowiedziana na przełomie września i października ubiegłego roku, a to oznacza, że przestanie obowiązywać w kwietniu tego roku.


Komentarze


06-02-2020, 13:48
Kubus napisał(a):

Zmodernizować pod zabudowanie ,,Żabki", łącznie z krzesełkami. Zysk 100 %.

29-01-2020, 19:14
paolo napisał(a):

a kto to wybudowal kiedys ,moze kopalnia obecnie w SRK?

29-01-2020, 11:04
Fiesta napisał(a):

Wielka szkoda tego miejsca .

28-01-2020, 15:49
Mar Jan napisał(a):

Włodarze naszego miasta , jeszcze nic dobrego nie zrobili dla ludzi. Tylko sklepy budują , jakby komuś to wynająć za grosze a na pewno by się ktoś znalazł. Byłem tam kiedyś na weselu i na l komunii, super było.

28-01-2020, 12:30
Rysio napisał(a):

Może rozebrać budynek i wybudować tam market to miastu najlepiej wychodzi.