Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Ruda Śląska rozbrzmiała muzyką orkiestr dętych

03-09-2025, 11:01 Tekst i foto: WT

W minioną niedzielę, 24 sierpnia Park im. Augustyna Kozioła w Rudzie po raz kolejny rozbrzmiewał dźwiękami trąbek, puzonów i werbli. XXIV Festiwal Orkiestr Dętych przyciągnął tłumy mieszkańców, miłośników tradycji, oferując nie tylko muzyczne emocje, ale także głęboko zakorzenione w regionie wartości kulturowe. Rudzki Festiwal pokazał po raz kolejny, że muzyka dęta wciąż ma moc poruszania serc.

Muzyczna podróż przez pokolenia

Festiwal rozpoczął się o godz. 16.00 uroczystym przemarszem orkiestr i mażoretek spod Sanktuarium św. Józefa do parku. Barwny korowód, prowadzony przez dźwięki instrumentów i rytmiczne kroki mażoretek z zespołu „Akcent”, wzbudził zainteresowanie przechodniów i zapowiadał wyjątkowe wydarzenie. Po dotarciu do parku orkiestry wspólnie wykonały hymn Festiwalu, był to moment, który symbolicznie otworzył muzyczne święto. Na scenie zaprezentowały się trzy rudzkie orkiestry dęte, każda z bogatą historią i niepowtarzalnym brzmieniem. Orkiestra Dęta KWK „Pokój”, prowadzona przez Jacka Kampę, rozpoczęła koncertowy maraton. Następnie wystąpiła Orkiestra Dęta KWK „Bielszowice” pod batutą Zygmunta Kliksa, a po niej Orkiestra Dęta KWK „Halemba”, której przewodził Piotr Szczygioł. Każdy z zespołów zaprezentował repertuar łączący klasykę z nowoczesnymi aranżacjami, pokazując, że muzyka dęta wciąż potrafi wzruszać i zachwycać. Publiczność pomiędzy koncertami orkiestr miała również okazję podziwiać występy mażoretek z zespołu „Akcent”, które dodały wydarzeniu energii i koloru.

Goście z zagranicy i muzyczne niespodzianki

Szczególnym punktem programu był występ czeskiej orkiestry dętej ze Štramberka i Příboru. Zespół, prowadzony przez Aleša Kubĕna, zaprezentował półgodzinny koncert, w którym znalazły się zarówno transkrypcje utworów symfonicznych, jak i aranżacje muzyki filmowej i musicalowej. Publiczność nagrodziła ich występ gromkimi brawami, doceniając kunszt i różnorodność repertuaru. Tuż po czeskiej orkiestrze scenę przejęła Kapela „Bolkova” działająca przy KWK „Bolesław Śmiały”. Pod kierownictwem Aleksandra Fojcika zespół zaprezentował własne aranżacje znanych przebojów. Na zakończenie Festiwalu wystąpiła Big Bike Orchestra z Bydgoszczy, zespół, który łączy muzykę z nietypową formą performance. Artyści grają na instrumentach dętych, jednocześnie poruszając się na specjalnie skonstruowanym sześcioosobowym rowerze. Ich pop-folkowy repertuar, energia i oryginalność sprawiły, że koncert finałowy był prawdziwym widowiskiem, które na długo pozostanie w pamięci uczestników.

Festiwal z duszą miasta

– Orkiestry dęte to niezwykle ważny element naszej śląskiej tradycji. Obok stroju, który dziś mam na sobie, obok bogatej tradycji kulinarnej i etosu pracy, ogromne znaczenie ma również muzyka, szczególnie ta, która rozbrzmiewa w orkiestrach dętych. To jeden z filarów naszej tożsamości, dlatego z dumą go prezentujemy. Wykorzystujemy także ogromny dorobek Augustyna Kozioła. Znajdujemy się właśnie na wydarzeniu, które odbywa się w parku nazwanym na jego cześć, a sam festiwal również nosi jego imię. To był wyjątkowy człowiek, wybitna postać, legendarny kapelmistrz orkiestry z górniczej Rudy. Pielęgnujemy te tradycje, bo są dla nas naprawdę ważne, to nie tylko muzyka, to historia, wspólnota i serce miasta. Cieszę się ogromnie, że dziś dopisała nie tylko pogoda, ale przede wszystkim mieszkańcy, którzy tak licznie przybyli na to wydarzenie – powiedział prezydent Michał Pierończyk. Wiceprezydent Anna Krzysteczko podkreśliła natomiast, że miasto jako organizator Festiwalu co roku stara się łączyć tradycję z nowoczesnością, by przyciągnąć zarówno koneserów muzyki dętej, jak i tych, którzy dopiero ją odkrywają. – Dziękuję bardzo, że przyjęliście Państwo zaproszenie pana Prezydenta na to wyjątkowe spotkanie. Gdy orkiestry dęte wchodziły do parku Kozioła, myślę, że każde serce biło mocniej, bo to nie tylko muzyka, ale też nasza historia. Orkiestry dęte to nieodłączna część dziedzictwa Śląska, a nade wszystko Rudy Śląskiej. Ich dźwięki towarzyszyły nam przez pokolenia, nie wyobrażamy sobie naszego miasta bez ich obecności – powiedziała wiceprezydent Anna Krzysteczko, otwierając Festiwal. Witając przewodniczącego Rady Miasta Arkadiusza Pilarza, przewodniczącego Rady Seniorów Jana Krawczyka oraz radnych podkreśliła ich wsparcie dla inicjatywy i organizacji tego wydarzenia.

Święto, które łączy

XXIV Festiwal Orkiestr Dętych był nie tylko muzycznym wydarzeniem – był świętem wspólnoty, tradycji i pasji. Pokazał, że muzyka dęta wciąż ma moc poruszania serc, a śląska kultura jest żywa, dynamiczna i otwarta na nowe formy wyrazu. Ruda Śląska po raz kolejny udowodniła, że potrafi być sceną dla artystów, miejscem spotkań i przestrzenią, w której tradycja spotyka się z nowoczesnością. A uczestnicy Festiwalu już dziś z niecierpliwością czekają na kolejną edycję – bo tu, w sercu Śląska, muzyka naprawdę łączy ludzi.

 


Komentarze