Rudzka Senioriada AD 2025
17-09-2025, 14:16 Tekst i foto: bl
W sobotę, 13 września, teren Basenu Letniego przy ul. Ratowników 2 w Nowym Bytomiu tętnił życiem – tam właśnie odbywała się czwarta już Senioriada. Rudzcy seniorzy i zaproszeni przez nich goście spotkali się, by wspólnie świętować, integrować się i po prostu dobrze się bawić. Program był bogaty, atmosfera serdeczna, a frekwencja imponująca!
Senioriada to efekt udanej współpracy wielu lokalnych instytucji. Wydarzenie zorganizowały: Stowarzyszenie Rudzki Uniwersytet Trzeciego Wieku, Rada Seniorów Miasta Ruda Śląska, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz Miasto Ruda Śląska.. Honorowy patronat objął prezydent miasta, Michał Pierończyk. Nie sposób nie wspomnieć o ogromnym zaangażowaniu pań z Uniwersytetu Trzeciego Wieku, które z wielką energią zadbały o każdy szczegół – od pomysłowych dekoracji z jesiennych kwiatów i traw, aż po uśmiech przy każdym stoisku. Zarówno prezes UTW Anna Roszczyk, jak i przewodniczący Rady Seniorów, Jan Krawczyk dołożyli wszelkich starań, by impreza zyskała odpowiednią rangę i oprawę. W bogatym programie tego dnia znalazły się m.in. porady z zakresu profilaktyki zdrowotnej, zawody ruchowe, warsztaty rękodzieła. Wśród licznych stoisk pojawiły się punkty poświęcone zdrowiu i urodzie – Szpakmed oraz Fundacja Godula Hope oferowały konsultacje i praktyczne wskazówki, jak we właściwy sposób zadbać o swoje zdrowie i kondycję. Niezawodni filateliści przyciągali miłośników znaczków, a warsztat malarski prowadzony przez Grażynę Omełko cieszył się dużym zainteresowaniem amatorów malowania. Nie zabrakło też kulinarnych przyjemności sprzyjających beztroskim rozmowom przy wspólnych stołach: sernik od Jakubca, aromatyczny żurek od CUS-u, chleb od Poloczka, kiełbaski z grilla, świeżo parzona kaw i gofry – wszystko to tworzyło przyjazną, festynową atmosferę. Była także okazja na wspólny trening z Adamem Tkoczem z „Ekipy na Kijach”, który przekonywał, że kijki to nie tylko spacer, ale i ratunek dla kręgosłupa.
W części oficjalnej wydarzenia szczególnym momentem był występ wiceprezydent Anny Krzysteczko, a chwilę później prezydenta Michała Pierończyka, którzy wspólnie z organizatorami, gośćmi i zespołem „Jarzębinki” odśpiewali utwór z repertuaru Grzegorza Poloczka – „Tu, kaj życie się zaczyno”. Publiczność przyjęła ten gest z ogromnym entuzjazmem – bo kiedy władze miasta śpiewają razem z mieszkańcami, to jest to już prawdziwa bliskość.
Następnie na scenie zaprezentowały się zespoły z Rudy Śląskiej, m.in. „Tiri-Tiri-Tany” z ŚTI, chór „Carmina Silesia” z UTW, grupy pracowników Centrum Usług Socjalnych: „Brothers and Sisters” oraz „CUSowianie”, a także zespół „Od serca” z Ośrodka dla Niepełnosprawnych „Najświętsze Serce Jezusa”. Gościnnie wystąpiły zespoły z Zabrza, Żor i Bytomia: „Senioritki”, „Mażoretki” oraz bytomski chór „Wrzosy jesieni”. Publiczność miała okazję podziwiać nie tylko piękne śpiewy chóralne, ale także… jodłowanie! Zaskoczenie i aplauz wywołał występ inspirowany tańcem liniowym, a także irlandzki układ taneczne i popularna „belgijka”! Wokalno – taneczne grupy CUS zaprezentowały wiązankę światowych przebojów, opowiadającą o codzienności pracowników Centrum a zespół „Od serca” rozkołysał publiczność evergreenem o Maryjannie. Wśród ich utworów znalazł się także przebój Maryli Rodowicz „Głowisia” oraz brawurowo odśpiewane „My, cyganie” – z pełnym zaangażowaniem i sceniczną charyzmą solisty, któremu towarzyszyła z wielkim entuzjazmem zebrana publiczność. Senioriadę z humorem, wdziękiem i profesjonalizmem poprowadzili Bartosz Banasik i Emilia Diottalewi, a gwiazdą wieczoru był Henryk Czich, lider zespołu „Universe”, którego koncert zwieńczył artystyczną część wydarzenia.
– Senioriada to już stały punkt w kalendarzu wydarzeń miejskich. Seniorzy chętnie uczestniczą w tym święcie, które jest okazją do integracji, radości, aktywności i wymiany doświadczeń – podkreślał Jan Krawczyk. Tegoroczna edycja po raz kolejny pokazała, że wiek nie ogranicza chęci do życia, działania i wspólnej zabawy, a jej uczestnicy udowodnili, że aktywność społeczna nie zna metryki. Choć uczestnicy Senioriady przybyli z różnych ośrodków Rudy Śląskiej i miast sąsiednich, to szybko odnaleźli wspólny język. Łączyło ich więcej, niż mogłoby się wydawać: podobne doświadczenia, troska o zdrowie, kondycję, zainteresowania i pasje. Seniorzy czuli się dobrze w swoim gronie, a rozmowy przy stole, wspólne śpiewy i tańce tylko to potwierdzały. Integracja nie wymagała wysiłku – była naturalna, spontaniczna i pełna życzliwości. Nikt nie pytał o PESEL, tylko o to, czy nogi jeszcze tańczą. I właśnie w tym tkwiła siła Senioriady – każdy czuł się częścią wspólnoty, niezależnie od miejsca zamieszkania czy liczby lat na karku.
Senioriada 2025 to kolejny dowód na to, że Ruda Śląska konsekwentnie wspiera swoich starszych mieszkańców – nie tylko poprzez opiekę, ale także przez tworzenie przestrzeni do aktywności, integracji i wspólnego świętowania. Senioriada została dofinansowana w ramach programu „Przeciwdziałanie marginalizacji i rehabilitacja niepełnosprawnych intelektualnie i ruchowo mieszkańców miasta Ruda Śląska”. Tekst i foto: bl
Komentarze