Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Wirek i Czarny Las z listą pytań

14-04-2016, 20:59 Joanna Oreł

Sprawa byłego szpitala w Wirku, budowy Traktu Rudzkiego, niskiej emisji oraz przebudowy garaży przy ul. Kempnego – to główne tematy, które poruszono podczas czwartkowego (14.04.) spotkania władz miasta z mieszkańcami Czarnego Lasu oraz Wirku.

Tradycyjnie już dyskusja rozpoczęła się od przedstawienia inwestycji, jakie będą realizowane w najbliższym czasie w obydwu dzielnicach. – Jeżeli chodzi o inwestycje drogowe jest to m.in. budowa ścieżki rowerowej od ul. Gołębi do ul. Kupieckiej, remont chodnika przy ul. 1 Maja od ul. Kokota do komisu samochodowego oraz przy ul. Niedurnego od numeru 19 do budynku dyrekcji kopalni, korekta działania sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic 1 Maja i Kokota, uspokojenie ruchu w rejonie ul. Różyckiego, przesunięcie przejścia dla pieszych przez ul. Główną na skrzyżowaniu z ul. 1 Maja i Obrońców Westerplatte oraz wykonanie dokumentacji dla ścieżki rowerowej od ul. Tołstoja do ul. 1 Maja – wyliczał wiceprezydent Krzysztof Mejer.

Następnie przyszedł czas na zadawanie pytań, a tych było ze strony mieszkańców kilkadziesiąt. – Mój syn uczęszcza tutaj do szkoły (SP nr 8, gdzie odbyło się spotkanie – przyp. red.), ja także tutaj uczęszczałem. I owszem jest tutaj boisko do piłki nożnej, ale wystarczy spojrzeć, w jakim jest ono stanie przy deszczowej pogodzie – zwracał uwagę jeden z mieszkańców. – Czy można coś z tym zrobić? – pytał.

– W pierwszej kolejności budujemy boiska tam, gdzie ich w ogóle nie było. Jeżeli zaś chodzi o remonty, to są on wykonywane według określonego harmonogramu i w tej kolejności boiska będą remontowane – tłumaczyła prezydent Grażyna Dziedzic.

Sporo pytań dotyczyło także dalszych losów budynku po dawnym szpitalu w Wirku. – Serce się kraje, gdy człowiek widzi, jak popada on w ruinę. Przecież ten szpital służył nam sto lat, a dziś jest w opłakanym stanie – wspominał uczestnik czwartkowego spotkania.

Jak jednak tłumaczyła prezydent – miasto nie ma prawnej możliwości odzyskania obiektu. Może jedynie apelować do obecnych właścicieli. W 2011 roku zastępca prezydent miasta zwrócił się do spółki Szpitale Polskie z prośbą o przedstawienie swoich plaów. Ta utrzymywała, że powstanie Centrum Medyczno-Rehabilitacyjne i Rekreacji oraz kompleks apartamentów „bez barier” jest aktualne. Inwestycja miała rozpocząć się wiosną 2012 r. W czerwcu 2015 roku wysłano kolejne pismo. Tym razem bez odpowiedzi. – Konserwator zabytków, pod ochroną którego jest obiekt, nie ma żadnych narzędzi, żeby zmusić właściciela (spółka Szpitale Polskie – przyp. red.) do remontu budyku. Może jedynie apelować i działać w celu poprawienia bezpieczeństwa na tym terenie i zabezpieczenia samego budynku przed katastrofą – tłumaczyła Grażyna Dziedzic.

Sporo dyskusji ze strony władz miasta wywołał temat Lokalnego Programu Rewitalizacji, o znaczenie którego – z punktu widzenia mieszkańców Wirku – dopytywał jeden z mieszkańców dzielnicy. – Jednym z pomysłów na ożywienie Wirku jest Trakt Rudzki. To będzie pasaż, który ułatwi swobodne przemieszczanie się z Wirku do Nowego Bytomia – spacerem, na rowerze, na rolkach, czy z wózkiem. Na jego trasie chcemy też, żeby powstawały siłownie na powietrzu oraz place zabaw – planował wiceprezydent Mejer.

Mieszkańcy uskarżali się także na zanieczyszczone powietrze. W ocenie władz miasta składają się na to dwa czynniki – konieczność wymiany ogrzewania na ekologiczne oraz to, co trafia do pieców. – Zachęcam do składania wniosków o dofinansowanie do wymiany pieców na ekologiczne. W ubiegłym roku złożono 76 wniosków, a w tym roku w budżecie miasta mamy 100 tys. zł na to zadanie oraz staramy się o dofinansowanie z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska – zachęcał Krzysztof Mejer. – Niestety przykre jest to, że nie tylko rodzaj ogrzewania ma znaczenie, ale także to, czym palą mieszkańcy, a często są to śmieci. Dlatego jesienią ubiegłego roku Straż Miejska rozpoczęła kontrole odnośnie tego, czym palimy w piecach. Ten kontrole będą kontynuowane – zapowiadał.

Pojawiały się także pytania o dalsze losy dawnego budynku Sądu Rejonowego przy ul. 1 Maja. – Chcelibyśmy go odzyskać, ale jest to gmach trudny do zagospodarowania, w złym stanie technicznym i w tej lokalizacji mogą być problemy z uzyskaniem zainteresowania ze strony przedsiębiorców – przyznała prezydent Dziedzic.

Po raz kolejny w dzielnicy wrócił również temat przyszłości garaży przy ul. Kempnego. Ma tam powstać nowy kompleks. – Od 4 kwietnia mamy pozwolenie na budowę w związku z przebudową wspomnianych garaży. To nam otwiera drogę do działania i konsultacji w tej sprawie. Inwestycja zostanie podzielona na cztery etapy. W tym roku chcemy rozpocząć pierwszy etap – zapowiedział wiceprezydent Michał Pierończyk.

Kolejne spotkanie z władzami miasta odbędzie się w poniedziałek, 18 kwietnia na Halembie (Gimnazjum nr 9 przy ul. Zamenhofa 12)


Komentarze