Facebook
Aktualny numer

Najlepszy tygodnik i portal społeczno-kulturalny
w Rudzie Śląskiej

Wycięte drzewo trafia do potrzebujących

27-03-2016, 15:32 Arkadiusz Wieczorek

Wycięcie drzewa lub krzewu to nie taka łatwa sprawa, jak mogłoby się wydawać. Na początek czeka nas szereg formalności. Trzeba się także liczyć z kosztami. Mieszkańców nurtuje jednak inna sprawa – a mianowicie – co dzieje się z drewnem po jego ścięciu. Okazuje się, że w naszym mieście jego część przekazywana jest najuboższym mieszkańcom.

Zgodę na wycinkę na posesji prywatnej można otrzymać po uzyskaniu zezwolenia wydanego przez prezydenta miasta. Z kolei w przypadku drzew i krzewów usuwanych z nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków zezwolenie wydaje wojewódzki konserwator zabytków. W przypadku terenów miejskich, które nie są pod ochroną konserwatorską, w naszym mieście decyzję o zezwoleniu na wycinkę podejmuje marszałek województwa śląskiego.

Trzeba jednak pamiętać, że wycięcie drzewa wiąże się z kosztami. Za usunięcie drzew pobiera się opłatę na podstawie stawki zależnej od obwodu pnia, rodzaju i gatunku drzewa. Są jednak przypadki, w których opłata nie jest pobierana. – Opłat nie pobiera się za usunięcie drzew, na których usunięcie nie jest wymagane zezwolenie – mówi Ewa Wyciślik, naczelniczka Wydziału Ochrony Środowiska i Górnictwa w rudzkim magistracie. – Osoba fizyczna, nie będąca przedsiębiorcą, nie musi uzyskiwać zezwolenia na usunięcie krzewów nasadzonych w celach ozdobnych, drzew owocowych oraz drzew, których obwód pnia na wysokości 5 cm nie przekracza 35 lub 25 cm w zależności od gatunku – tłumaczy.

Mieszkańców miasta, którzy wielokrotnie mają okazję przyglądać się wycince drzew na terenach miejskich, nurtuje pytanie dotyczące tego, co dzieje się dalej z wyciętym drzewem. – Czy to drzewo jest wykorzystywane lub sprzedawane? Czyją własnością jest drewno pozyskane w wyniku wycinki? – pyta pan Antoni, jeden z naszych Czytelników.

Okazuje się, że drewno z wycinki z terenów miejskich sprzedawane jest firmom zajmującym się wycinką drzew, wyłonionym w drodze przetargów. Cześć drewna pozyskiwanego z wycinki przekazywana jest  na rzecz tych, którzy najbardziej tego potrzebują. – Drewno z terenów gminnych będących w dzierżawie innych użytkowników przekazywane jest do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej – wyjaśnia Ewa Wyciślik. – Jeżeli z naszego wywiadu wynika, że rodzina potrzebuje opału wówczas takie drewno przekazujemy naszym podopiecznym – tłumaczy Krystian Morys, dyrektor rudzkiego MOPS-u. Natomiast, jeżeli chodzi o drzewo wycinane przez właścicieli na prywatnych posesjach, to te stanowi ich własność.

Dodajmy, że za zniszczenie drzew lub krzewów, usunięcie bez zezwolenia grozi kara administracyjna. Wynosi ona wysokość dwukrotnej opłaty za usunięcie drzewa lub krzewu. Zezwolenia na wycinkę drzew są wydawane bezzwłocznie, zgodnie z kolejnością wpływu wniosków. Zezwolenia wydawane są po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego, w skład którego wchodzą między innym oględziny drzew w terenie. Długość oczekiwania na zezwolenie warunkuje liczba złożonych do organu wniosków oraz przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego. Z reguły w Rudzie Śląskiej czas ten wynosi od jednego do dwóch miesięcy. 


Komentarze