Zabrali tonę węgla
26-02-2014, 07:52 Monika Herman-Sopniewska
Kompania Węglowa zabrała swoim byłym pracownikom tonę węgla z przysługującego im deputatu. Do naszej redakcji zaczęli dzwonić zdenerwowani emeryci i renciści zaskoczeni całą sytuacją. Czy oszczędności w Kompanii muszą odbywać się ich kosztem? A tymczasem może to dopiero początek końca deputatów w Kompanii.
Joachim Czech przepracował na Kopalni Pokój 25 lat. Jakież było jego zdziwienie kiedy któregoś dnia dowiedział się, że zabrano mu naglę jedną tonę węgla z przysługującego od lat deputatu.
- Jak to jest pani redaktor? Karta górnicza gwarantowała mi konkretne świadczenia i nagle ktoś postanawia inaczej i zabiera to, co nam emerytom się należy. Ja się pytam na jakiej podstawie tak się dzieje? – mówił rozgorączkowany pan Joachim.
To jedna z form oszczędności w Kompanii Węglowej. Jak informują przedstawiciele koncernu w ciągu ubiegłego roku wydał on na deputaty dla swych byłych pracowników 266 mln złotych, emerytów jest prawie 160 tys. Na deputaty dla pozostałych górników poszło 280 mln złotych.
- To więcej niż miesięcznie pochłaniają wynagrodzenia dla wszystkich górników Kompanii Węglowej pracujących pod ziemią. Odchodzimy od tego – to taki bonus, przywilej. My musimy patrzeć na sytuację w Kompanii Węglowej, a ta nie jest łatwa. Musimy zrobić wszystko, żeby pracownicy mieli stabilną pracę - podkreśla Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej.
Na każdego zatrudnionego w Kompanii Węglowej górnika przypada mniej więcej trzech emerytów i rencistów, którzy przed laty pracowali w kopalniach tej spółki. Każdemu z nich do niedawna przysługiwało co roku od 2,5 do 3 ton darmowego deputatu węglowego - jego równowartość w gotówce to niecałe 600 złotych za tonę.
- Na mocy podpisanego 6 lutego porozumienia między zarządem koncernu a działającymi w nim związkami zawodowymi wysokość deputatu obecnym emerytom i rencistom została obcięta o jedną tonę – informuje Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej.
Ta decyzja rozwścieczyła „poszkodowanych” i nie tylko to. Bo osoby, które zrealizowały swój talon do 6 lutego, odebrały deputat w dotychczasowym wymiarze, a ci, którzy się spóźnili, są stratni o jedną tonę.
- Ich szczęście. Jeśli niektórzy emeryci zdążyły przed wejściem nowych przepisów to udało im się na tym skorzystać – mówi Zbigniew Madej.
Utrata 1 tony węgla to dopiero początek, bo mogą stracić cały swój deputat. Porozumienie ze związkami, na mocy którego ów deputat jest wypłacany, wygasa z końcem roku 2015 i co dalej? Czy kompania w wprowadzi kolejne oszczędności? Co na to związki zawodowe? Pytań jest wiele.
-To rząd powinien wziąć na siebie odpowiedzialność za wypłatę deputatów dla górniczych emerytów. Tymczasem rząd przerzuca odpowiedzialność na spółkę – mówi Bogusław Ziętek, szef Sierpnia'80.
Dla porównania: w ubiegłym roku KHW wydał na deputaty dla emerytów ok. 40 mln zł, Jastrzębska Spółka Węglowa - ponad 64 mln zł, natomiast Kompania Węglowa – przeszło 266 mln zł.
nie związana z górnictwem napisał(a):
uważam ze emeryci zostali oszukani przez zwiazkowców który rzekomo walczą o prawa pracowników, czy ci emeryci nie byli pracownikami ich prawa sie nie liczą najlepiej zabrać tym ktory są starsi schorowani i nie upomną sie o sowije bo nie zrobią pikiety pod urzedem czy innej rozpierduchy. poza tym nikt nie patrzy ile ośrodków wybudowanych rękami i pieniędzmi emerytów zostało sprzedanych a teraz po kryjomu okrada się ich nawet zwęgla który był ustatawowo gwarantowany. mam nadzieje ze tym szumnie wypowiadającym się pracowniką też ich cudowni zwiazkowcy wszystkie przywileje zabiorą. a dalej się będa huśtac i pisac sobie dniówki dolowe siedżac za biorkiem i gowno robiąc na rzecz górników
Emeryt... napisał(a):
Powiem tak,mam od dawna dobrą emeryturę,żyję na dosyć dobrym poziomie,żona nie pracowała,wychowaliśmy trójkę dzieci,dwóch synów i córkę,chłopcy sa górnikami na dole,mogę oddać cały deputat węglowy a chca aby moi synowie mieli pracę i dokąd będą pracować na dole miały deputat i przywileje tak ja kiedyś..
Górnik ścianowy napisał(a):
Tak jakie 13 nastki ?!?! A emeryci niech idą do zusu po dodatkowe pieniądze jak im mało a nie młodym zabierać ,pracującym na dole bardziej sie należy ten węgiel niż emerytowi (jak pracował też dostawał deputat a teraz...ZUS jest waszym płatnikiem) A co do pracownników powierzchni już dawno powinni sie zabrać za nich czemu górnicy Dołowi mają być okrajani na wypłatach ?. A
emeryt górniczy - do tomka napisał(a):
Tomku,ja w latach70-80tych pracowałem 330 dni w roku,nie z mojej chęci tylko z przymusu (soboty i niedziele obowiązkowe tz,obywatelskie,wydobywcze,planowe itd. )Nieobecność w te soboty i niedziele w pracy oznaczały bumelkę. I co Tyna to ? Pozdrawiam.
robi napisał(a):
Tomek nie wiem co robisz ale rób to dwa razy lepiej być może będziesz miał lepszą emeryturę i nie zazdrość górnikom
Richat napisał(a):
tomek Piszesz o przywilejach i starasz się pokazać jak to inni mają źle a górnicy dobrze , powiem tyle nikt tym innym nie bronił pracować na kopalni górnicy zapracowali sobie na emerytury i przywileje ciężką i nie bezpieczną pracą z której w każdej chwili mogli nie wrócić dodam jeszcze że po 25 latach pracy na kopalni niby młody emeryt a schorowany jak by był o 20 lat starszy a po za tym komuna się skończyła i nie będzie po równo jak byś sobie życzył .
tomek napisał(a):
A jakie przywileje mają emeryci innych branż? Przypominam emerytom górniczym że to co sobie wypracowali mają w formie emerytury, choć i tak te "wypracowanie" jest wątpliwe. Górnicy zawsze mieli przywileje o których 95% społeczeństwa mogło tylko pomarzyć, wspomnę chociażby słynne sklepy "G" przeznaczone tylko dla górników, podczas gdy reszta społeczeństwa skazana była na przysłowiowe "nagie haki". Nie wspomnę tu o wypłacie barbórek, czternastek i trzynastek. Żadna inna grupa zawodowa nie miała i nie ma takich przywilejów. A co do wysokości emerytury to jest ona w przypadku górników dużo wieksza niż przecietna. A inni za dużo mniejszą emeryturę muszą kupić węgiel. I tyle.
andas napisał(a):
Jeśli Kompania Węglowa chce zacząć oszczędzać, to propnuję zacząć od góry. Najprostszy przykład: kartki żywnościowe, dla pracowników administarcji? .... Pozdrawiam ...
hasder napisał(a):
emeryci mieli to wypracowane, wiec od nich powinni sie cofnąć... som teżbych nei chcioł żeby nom cośobcinali, ale jak już mająciąć, to obecnym pracownikom, nie emerytom - oni swoje już odrobili i podobno "prawo nie działo wstecz", więc czemu zmienili coś co ktoś kiedyś wypracowoł? btw... więcyj węgla trzeba kupować od chinczykow to kompania więcej zarobi... debile po prostu w tym rządzie są...
emeryt górniczy napisał(a):
Niech wszystkie związki zawodowe płacą za lokal,prąd,telefony,ogrzewanie,meble,samochód służbowy i swoje pensje z własnych składek,wtedy nie będą okradani emeryci,którym brakuje na lekarstwa. Gdzie są ośrodki wczasowe,sanatoria,szpitale górnicze,które były budowane za nasze,emeryckie fundusze (zyski,wczasy pod gruszą itd ) Węgiel leży na zwałach a człowiek odpowiedzialny za sprzedasz nie daje sobie rady.Dlaczego pracownicy administracji dostają węgiel,trzynastki,czternastki,barbórkę,skoro nie mają nic wspólnego z wydobyciem.Jedno wielkie oszustwo.Obniżyc o jedną tonę obecnie pracującym a nie okradać emerytów. WSTYD,WY też będziecie kiedyś emerytami.
fryzjerka napisał(a):
a jakie inni mają deputaty - ŻADNYCH
... napisał(a):
rząd czyli ja z moich podatków :) pytam kogo jeszcze mam utrzymywać na tej zielonej wyspie ?
Krzysztof napisał(a):
Czy spółka węglowa myśli że tym posunięciem uratuje górnictwo ? to nie dorzeczne , Administracja kopalń i spółek jest tak rozbudowana że pochłania dwa razy więcej niż wypłacany deputat węglowy tam jednakże cięć niema , może pan Madej wraz z panami z spółki oraz związkowcami którzy okradli swoich nie dawnych kolegów z pracy emerytów w ramach oszczędności zrezygnują z części swojej pensji , zapewniam że cięcie ich pensji dało by ten sam efekt co obniżenie deputatu emerytom .
Komentarze