Rodzinne muzykowanie
03-02-2016, 08:35 Arkadiusz Wieczorek
Karolina i Adam Krawczyk to ojciec z córką, a zarazem muzycy, którzy na stałe mieszkają w Orzegowie. Na scenie występują razem od wielu lat, a śpiewanie to dla nich przede wszystkim hobby. Mają na swoim koncie wiele utworów, a obecnie pracują nad trzecią już płytą, która ma ukazać się wiosną.
– Zacznijmy od początku, czyli od momentu jak śpiewałeś jeszcze bez córki…
– Rzeczywiście śpiewać zacząłem sam i były to wówczas głównie imprezy okolicznościowe. Kiedy Karolina podrosła, zaczęła występować razem ze mną. Miała wtedy siedem lat i od tego czasu na scenie pojawiamy się w duecie.
– Od tego czasu upłynęło już wiele lat. Co przez ten czas udało Wam się osiągnąć?
– Nagraliśmy dwie autorskie płyty, udało nam się zrealizować parę teledysków i zaistnieć w wielu stacjach radiowych i telewizyjnych. Najważniejsze jednak jest to, że udało nam się przekonać do naszej twórczości sporą grupę osób, których teraz śmiało możemy nazwać naszymi fanami.
– Obecie pracujecie nad kolejną płytą. Kto będzie za co odpowiedzialny?
– Planujemy płytę i mamy nadzieję, że ukaże się na przełomie kwietnia i maja. Nie chcemy się jednak śpieszyć, dlatego jeśli będzie taka potrzeba, wolimy opóźnić wydanie płyty, a mieć pewność, że wszystko będzie brzmiało tak, jak sobie założyliśmy. Cieszymy się też z nowego kontraktu gdyż akurat zmieniliśmy firmę fonograficzną, z którą będziemy współpracować. Jeśli chodzi o muzykę i teksty to tworzymy je sami i jesteśmy z tego bardzo dumni.
– Koncerty to chyba najmilsza część pracy artysty. Co jest dla Was najważniejsze podczas spotkania ze słuchaczami?
– Oboje z Karoliną kochamy to co robimy i z każdą piosenką, płytą i występem mam wrażenie, że coraz bardziej to lubimy. Ja pracuje także zawodowo, Karolina uczy się w szkole, więc można śmiało powiedzieć, że muzyka i koncertowanie to taka odskocznia od codzienności. Podczas koncertu zależy nam na tym, żeby słuchacze byli zadowoleni, dobrze się bawili i miło nas wspominali. W koncertach, których więcej gramy z dala od domu cieszy nas to, że możemy ciągle poznawać nowych ludzi i nowe miejsca.
– Każdy z nas ma jakieś marzenia, a Wy?
– Myślę, że tak jak każdy kto tworzy muzykę, marzymy by nasze kolejne płyty były coraz lepsze i żebyśmy cały czas mogli robić to, co lubimy najbardziej. Wśród naszych marzeń z pewnością są też występy. Marzy nam się, aby mieć ich jak najwięcej. Kiedyś marzył nam się występ w katowickim Spodku i udało się. Potem marzyliśmy o występie na Śląskiej Gali Biesiadnej i to marzenie jest już prawie zrealizowane, gdyż już dziś wiemy, że uda nam się zaprezentować w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu 16 kwietnia. Więc okazuje się, że warto marzyć bo marzenia się spełniają.
Edyta napisał(a):
Super! Karolina ile masz lat ?
Izusia napisał(a):
Kochani jestem z Was bardzo dumna i trzymay za Was kciuki piękny wywiad
Izusia napisał(a):
Kochani piękny wywiad całuski
K.A. Krawczyk napisał(a):
Za ciepłe słowa bardzo dziękujemy. To jeszcze bardziej będzie nas motywować do lepszego działania :) Pozdrawiamy serdecznie
Fanka napisał(a):
Super wywiad jesteście naprawdę super ludzie bardzo skromni i do tego bardzo utalentowani .Kibicuję Wam Kochani bo to wam się należy. Więcej takich ludzi i świat będzie spokojniejszy zawsze uśmiechnięci .Katolicka cudowna dziewczyna bardzo skromna nie wywyrzsza się jest naprawdę bardzo kultularna Ale to zasługa rodziców którzy ja tak wychowali
Asik napisał(a):
Trzymam za WAS kciuki jesteście super.
Komentarze