Gwiazda oddala się od „Final Four”
08-03-2015, 22:43 Robert Połzoń
Ćwierćfinałowy mecz Gwiazdy Ruda Śląska z Rekordem Bielsko-Biała , od samego początku nie ułożył się gospodarzom. Już po pięciu minutach rudzianie przegrywali 0:2 i mimo tego, iż ich gra uległa znacznej poprawie ostatecznie przegrali mecz 2:4. Taki wynik znacznie utrudnia zadanie Gwieździe przed meczem rewanżowym.
Wychodzący na parkiet rudzianie zobaczyli na tablicy wynik 0:2 a także zegar, który odmierzał już upływająca piątą minutę. Tak naprawdę od tego momentu w meczu zaczęły dopiero brać udział dwie drużyny. Od tej chwili gra Gwiazdy wyglądała bardzo przyzwoicie. Coraz groźniejsze ataki gospodarzy zakończył golem dopiero Działach, który wykorzystał wyśmienitą okazję jeden na jeden. Niestety, podopieczni trenera Klimasa jeszcze przed przerwą popełnili błąd podczas wyprowadzania akcji, co skończyło się stratą trzeciej bramki.
Po przerwie Gwiazda dalej nie odpuszczała a napięcie w meczu rosło z minuty na minutę. Punktem kulminacyjnym była bramka Łuszczka, który wpierw huknął w poprzeczkę a potem dobił pikę do siatki doprowadzając do wyniku 2:3. Gorąco było jednak przez moment, ponieważ kilka chwil później piękną podcinką Polasek zwiększył przewagę ustalając wynik meczu na 2:4.
-Początek zaczęliśmy bez agresji, ale potem było już dobrze i potwierdziliśmy dyspozycję z poprzednich meczów. Mieliśmy dużo akcji, jednak wielu nie wykorzystaliśmy. W drugiej połowie dominowaliśmy i graliśmy wysokim pressingiem- mówił po meczu Tomasz Klimas, trener Gwiazdy.
Rewanż tego meczu pucharowego zaplanowano na połowę kwietnia.
Gwiazda Ruda Śląska 2:4 (1:3) Rekord Bielsko-Biała
Komentarze